Cześć. Dzisiaj napiszę o tym jak w szkole ja i dziewczyny z mojej klasy piekłyśmy tort pod opieką pani Heleny Gąsior.
Na początku przygotowaliśmy wszystkie składniki na stoliku, potem wzięłyśmy się za oddzielanie żółtek od białek. Białka wraz z cukrem ubiłyśmy na sztywną pianę. Dodałyśmy żółtka i w między czasie mieszałyśmy mąkę tortową z proszkiem do pieczenia. Wszystko później dodałyśmy do siebie i wymieszałyśmy. Rozłożyłyśmy w prodiżu aluminium i wylałyśmy ciasto na biszkopt. I czekałyśmy około pół godziny na to, aby się upiekł. Gdy już się upiekł wyciągnęłyśmy go z prodiża i postawiłyśmy na okno, aby przestygł.
Chwilę potem wzięłyśmy się za robienie kremu do tortu. Mleko zmieszałyśmy z kremem z torebki. Za chwilkę dodałyśmy masło.Przełożyłyśmy biszkopt kremem i włożyłyśmy do lodówki. Na końcu udekorowaliśmy winogronem.
Efekt był zniewalający.. Tort aż rozpływał się w ustach. Pychotka.
Dziękujemy pani od matematyki za bardzo fajnie miniony czas !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz